PRASKA ARKA
Ewangeliczna Fundacja Przyjaciół Rodziny
POZNAJ NAS!
W tej zakładce znajdziesz spis wszystkich osób, które tworzą życie w Arce :-)
Jest tu opisana nasza dyrekcja, bez której nie istniałoby to miejsce (albo może i by istniało, ale z pewnością ponowałby tu... wielki bałagan!), która czuwa nad wszystkimi projektami i pozyskuje środki na rozwój fundacji.
Są także nasi liderzy, którzy prowadzą zajęcia dla dzieci i młodzieży.
Nie można zapomnieć także o naszym wspaniałym personelu, dzięki któremu miski są pełne a podłogi czyste!
Jeśli chcesz przekonać się, czy naprawdę jesteśmy tacy fajni - wpadnij! Nasze drzwi są zawsze otwarte.
Dyrekcja:
Paweł Jarosz
Wiek: tuż po 60-ce ;), żonaty z Walentyną od 38 lat, ojciec Michała (37) i dziadek Hani (12) i Julka (7). W służbie pastorskiej od ponad ćwierć wieku: założyciel pierwszej ewange-licznej wspólnoty na Ursynowie w latach 1991 – 2009 (Ursynowska Społeczność Ewangeliczna), drugi pastor w jednym z największych w Polsce kościołów ewangelicznych na ul. Siennej w Warszawie (lata 2009-2012). Od 2012 roku piastuje stanowisko dyrektora Praskiej Arki, będąc jednocześnie Członkiem Zarządu Ewangelicznej Fundacji Przyjaciół Rodziny oraz pastorem Praskiej Społeczności Ewangelicznej. Angażuje się społecznie w inicjatywy obywatelskie na terenie dzielnicy Praga Południe, piastując funkcję Przewodniczącego Prezydium Dzielnicowej Komisji Dialogu Społeczności - płaszczyzny współpracy Organizacji Pozarządowych działających w tej dzielnicy.
Wala Jarosz
W związku małżeńskim z panem opisanym powyżej, co oznacza wspólnotę niektórych powyższych informacji. Z zawodu pielęgniarka i teolog, obie funkcje pełni w zależności od potrzeb. W Arce dba o te sprawy gospodarcze i porządkowe, które leżą w gestii kobiet (porządek, estetyka, systematyczność w sprawozdawczości, opłatach, itp. - przyp. red.) Z ramienia Fundacji współpracuje z Bankiem Żywności SOS. Jest koordynatorem akcji Gwiazdkowa Niespodzianka. Prowadzi spotkania dla kobiet w mniejszych i większych formatach (cotygodniowe zajęcia w małej grupie, raz w miesiącu konferencje dla kobiet z cyklu „Kobieca Sobota”). Aktywnie uczestniczy we wszystkich bieżących działaniach i projektach odbywających się w Praskiej Arce.
Liderzy:
Klub Mlodziezowy Schron:
Kornel i Ana Gidelscy
Byli z nami w Arce w latach 2012 -2014. Tu mieszkali, tu żyli, tu zawierali przyjaźnie. Tu urodził się ich synek Dawidek. Kornel z miejsca dał się poznać jako obdarowany lider młodzieży - łatwo nawiązujący z nimi kontakt, inwestujący w nich swój czas, gościnny. Ana, gdy tylko dołączyła do Kornela (jest obywatelką Federacji Rosyjskiej i chwilę potrwało, zanim mogła przyjachać do Polski) też okazała się ciepłą, gościnną i 'kontaktową" dziewczyną. Wspólnie stanowili świetny tamdem liderski. Oprócz zaangażowania w "arkową" młodzież, Ana wspierała Bożenkę w prowadzeniu klubiku dla dzieci i zajmowała się przyarkowym ogródkiem. Wydatnie przyczynili się do remontu Klubiku Dziecięcego, przeprowadzając zbiórkę w Norwegii na ten cel, co wystarczyło na połowę wydatków związanych z remontem. Szkoda, że nie mogą nadal "liderować" arkowej młodzieży, ale jesteśmy im wdzięczni za te dwa minione lata...
Filip Karecki (vel Fifek)
Lider Schronu w latach 2013-2015.
W połowie 2013 roku praktycznie przejął od Kornela obowiązki lidera młodzieży (w związku z nowymi obowiązkami, jakie "spadły" na Kornela - jako męża, ojca i "jedynego żywiciela rodziny"). A oto co Filip pisze o sobie:
30 wiosen, z Nowego Sącza, studiuję w Warszawskim Seminarium Teologicznym, specjalizacja: Muzyka Chrześcijańska. Uczę się też w Polsko Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych. Lubię komponować utwory na gitarze i pianinie. Muzyka to moja pasja. Lubię też malować.
A jak tu trafiłem? Trzech moich przyjaciół ze studiów „działało” już w Arce i jeden z nich zasugerował, że może bym wpadł „coś podziałać z młodzieżą" i tak się tu znalazłem.
Uczę się jak pracować z młodzieżą, która „nie ma zbyt łatwo” w swoich domach - wraz z liderami i wolontariuszami zastanawiamy się jak pomoc młodzieży w ich drodze życiowej. Jestem odpowiedzialny za Klub Młodzieżowy SCHRON a dokładnie za sobotnie spotkania.
A dlaczego to robię? Myślę, że jest kilka różnych powodów – przede wszystkim marzę o tym, żeby ”schronowicze” poznali Pana Boga, który „naprawia” człowieka i pomaga mu w życiu. I żeby wiedzieli, że są wartościowi, utalentowani, ważni i potrzebni na tej ziemi! Jest też egoistyczny powód, który mną kieruje - czuję się spełniony i wierzę, że to dobre dzieło!
Łukasz Nowicki (vel Novik)
Lider Klubu w r 2016
W związku z rezygnacją Kornela z funkcji lidera młodzieży oraz z koniecznością urlopowania Fifka mieliśmy kłopot, kto zajmie się młodzieżą w tym roku szkolnym. Po przeprowadzonych przeze mnie rozmowach rolę tę zgodził się pełnić Łukasz. To dobrze. Łukasz ma już doświadczenie w pracy z młodzieżą, które nabył między innymi podczas obozów i weekendów w Fundacji Radość. Łukasz jest też świetnym instrumentalitą i wokalistą. A więc w tym roku mamy nadzieję na rozwój strony muzycznej spotkań w Schronie. Łukasz ma też kilka ciekawych pomysłów na pracę z młodzieżą (już nakręcili klip muzyczny w praskich ruinach oraz fabularny film krótkometrażowy!).
Marta Stanik
Liderka pomocnicza w Klubie w latach 2012 - 2015.
Mam 23 lata, przyjechałam z Radomia. Studiuję fizjoterapię na AWF Warszawa. Interesuję się motoryzacją i sportem; poza tym lubię ludzi z pasją – lubię być blisko nich i ich słuchać.
Do Arki trafiłam rok temu. Jeśli ktoś wierzy w przypadki - powie, że z przypadku. Ja nie wierzę, więc wiem, że trafiłam tu PO COŚ ;-)
Jedyne co robię w Arce, to jestem. Mieszkam tu, ale też chcę uczestniczyć w działaniach Arki, głównie w „Schronie”. Staram się po prostu tu być, a to młodzież, która tu przychodzi sprawia, że naprawdę CHCĘ tu być.
Robię to dlatego, że wiem, że możemy się uczyć od siebie nawzajem, RAZEM możemy sięgać dalej, wyżej i odkrywać więcej... To wy tworzycie „Schron”.
Klubik Dzieciecy:
Bożena Gaweł
Prowadziła w Arce klubik dziecięcy w latach 2013 - 2015. Z zawodu nauczycielka.
Mam lat 45, przyjechałam z zachodniej Polski, z Babimostu (województwo lubuskie). Ostatnie 18 lat spędziłam w Zielonej Górze, gdzie skończyłam szkołę średnią i WSP o specjalności Pedagogika. W Warszawie jestem nauczycielem w Chrześcijańskiej SP i G SAMUEL. O Arce dowiedziałam się w szkole; zamieszkałam tu i zajęłam się dziećmi w ramach KLUBIKU DZIECIĘCEGO, dla dzieci podopiecznych ARKI.
Marcin i Karolina Dębińscy
We wrześniu 2017) do naszego zespołu dołączyło małżeństwo Karoli i Marcina Dębińskich. Mają dwie córeczki - starsza Basia, młodsza Zosia. Oboje są pedagogami - pracują w przedszkolu i żłobku. Zgłosili się do pracy z dziećmi w Klubiku Dziecięcym.
Oprócz prowadzenia zajęć w Klubiku, angażowali się w życie miejscowej ewangelicznej wspólnoty, m. in. finansując zakup sprzętu potrzebnego do pracy z dziećmi (np. maszyna do popcornu i do waty cukrowej). Marcin redagował miesięcznik "Mała Arka" którego adresatem były dzieci i ich rodzice. Gazetka zawierała wiele ciekawych informacji, konkursy, quizy, łamigłówki, labirynty. Ukazało się ponad dwadzieścia numerów gazetki w ciekawej szacie graficznej i kolorowym wydaniu.
Rodzina Dębińskich była z nami przez 2,5 roku.
warsztaty:
Mirek Sokun
W latach 2012 - 2018 prowadził w Arce warsztaty RAP. Warsztaty te cieszyły się dużą popularnością wśród praskiej młodzieży (szczególnie w latach 2012 - 2016). W ramach warsztatów nagrano płytkę CD "Niebiańska Ekipa" oraz sfilmowano 5 teledysków. Oba projekty zrealizowano przy wsparciu finansowym Urzędu Dzielnicy Praga Południe. Jednak poczynając od roku 2017 spadło zainteresowanie twórczością RAP wśród młodzieży skupionej wokół działań Arki i podjęta została decyzja o nie kontynuowaniu warsztatów.
Od czasu do czasu Mirek organizuje w Klubie Schron imprezy młodzieżowe o charakterze hip hop-owym, nagrania RAP, RAP Party i inne. Imprezy te zwykle gromadzą sporo młodzieży z Pragi i spoza.
Magdalena Hanik
W latach 2012 - 2016 prowadziła warsztaty z fotografii - ale nie tylko! Angażowała się w liczne arkowe działania (takie jak zimowiska, pikniki) prowadziła spotkania dla dziewcząt, doradzając im w podejmowaniu ich dziewczęcych decyzji. Zorganizowała pomoc dla młodzieży w odrabianiu lekcji. Pomagała mi w planowaniu pracy i była inicjatorką powstania tej strony! Ciepło wspominam jej zaangażowanie w pracę z młodzieżą.
kuchnia i pomoc:
Adam i Sylwester
Adam przygotowuje posiłki na różne spotkania. Jest w Arce od dawna. (Zatrudnił go, za swego życia, pastor Tadeusz Jarosz.) Jest oddany pracy, jaka odbywa się w Arce. Jego obowiązki wykraczają daleko poza przygotowywanie posiłków. Mieszkając na miejscu, pełni też funkcje gospodarza, strzeże bezpieczeństwa w Arce, sprząta, maluje i wykonuje inne niewielkie prace remontowe. W tym wszystkim pomaga mu Sylwek, który trafił tu kilka lat temu jako młody chłopak. Znalazł tu pomoc i bezpieczny dom. Uczy się "na kucharza". Lubi sprzątać, zmywać. Jest uczynny.
Panie: Magda, Kasia i Ewa
Są tu od roku 2013. Ich życie złączone jest z Arką. Pomagają w czym się da!
Magda, Kasia i Ewa to nasze trzy Arkowe kurki. (To tylko aluzja do piosenki "Wyszływ pole...") Pojawiły sie w Arce około 4 lata temu - z początku uczestniczyły tylko w spotkaniach "Obiady Czwartkowe". Kiedy wszystkie trzy podjęły decyzję uczynienia Jezusa przewodnikiem w swoim życiu, zapragnęły też dawać siebie innym ludziom poprzez pomaganie w Arce. Są tu tydzień w tydzień - pomagają w kuchni, sprzątają i zmywają. Ich pomoc jest nieoceniona!
Ich pomoc przy wydawaniu pieczywa i innej żywności jest nieoceniona. To ciężka
praca - tydzień w tydzień po kilka godzin przy otwartych drzwiach, czy deszcz czy mróz!
Niestety, w 2019 Ewa a w 2022 Magda opuściły swój posterunek. Została wierna Kasia.
ksiegowosc:
Pani Małgosia
Małgosia odeszła nagle w 2022. Miała wiele dolegliwości fizycznych. Była z nami przez wiele lat - nie tylko księgowała wydatki w Arce - a jest ich całkiem sporo! - ale też starała się być użyteczna w innych zadaniach. Pomagała przy sortowaniu i wydawaniu żywności z Banku Żywności. Wspierała też Walentynę w pracach, które "ktoś musiał zrobić". Dodam, że Walentyna jest nie tylko "żoną szefa", ale też pierze, prasuje, szyje, doczyszcza i dopieszcza naszą Arkę. To prawda, że to miejsce potrzebuje kobiecej ręki. Bez nich byłoby... hmmm... inne, męskie... niedopieszczone. Dziękujemy wam, kobiety!
W roku 2018 do naszego zespołu dołączyła moja koleżanka z czasów studenckich, Wanda Filipek. Wanda to cenny "nabytek" dla Arki. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie w pracy z uzależnionymi w chrześcijań-skiem ośrodku dla narkomanów w Broczynie. Później przez wiele lat prowadziła świetlicę środowiskową w Legnicy (skąd pochodzi) w zaniedbanej dzielnicy tego miasta z nisko uposażonymi rodzinami. Po przejściu na emeryturę postanowiła nadal być przydatna, jako doradca liderów Arki.
Będąc "na miejscu" pomaga też w każdy możliwy sposób, prowadząc kawiarenkę dla seniorów, Dyskusyjny Klub Filmowy, gotuje, sprząta, maluje...
kierowcy:
Panowie: Roman, Grzegorz, Zdzisław i Wiesław
Każdy z nich w swoim czasie, w miarę możliwości czasowych i zdrowotnych służył lub służy w Arce, jeżdżąc po towar do Banku Żywności i do piekarni po chleb, który następnie jest rozdawany nieodpłatnie ludziom, których spora kolejka ustawia się każdorazowo przed Arką. Ci czterej panowie to też ważne ogniwo działań Arki.
Bez nich pomoc charytatywna utknęłaby w martwym punkcie. Pan Roman zmarł w roku 2016. Można powiedzieć, że do ostatniej chwili jeździł po towar. Jeszcze kiedy go odwiedziliśmy podczas choroby, mówił nam, że nie ma czasu leżeć, bo trzeba wracać i jeździć... Od roku 2018 zatrudniamy kierowców ukraińskich.
Pomoc w pracach porządkowych.
Mamy też w Arce wielu wolontariuszy, którzy zawsze są gotowi, kiedy trzeba, podać silne męskie ramię. To Zbyszek, Stasio, Danek, Waldek, Jura, Andrzej. Wszyscy są (lub byli) wolontariuszami fundacji! Naprawiają, remontują malują grabią, oczyszczają teren ze zbędnych "śmieci". Jeżdżą z kierowcą - w środy do Banku Żywności a w czwartki po chleb do piekarni. To kilka godzin ładowania towaru i dziesiątki kilometrów trasy.
Dziękujemy Wam Panowie za Waszą ciężką pracę.